Mój sposób na popołudniowy upał (w końcu czuję, że mamy
lato) to szklanka ekstremalnie zimnej kawy!
Nie przepadam za mrożonymi wersjami z dodatkiem przesłodzonych
posypek i górki z bitej śmietany, więc raczę się wersją najprostszą z
najprostszych.
Składniki:
- kawa mielona
- zimne mleko
Dodatkowo:
- woreczki na kostki lodu
Kawę zaparzyć (ja swoją zrobiłam w ekspresie przelewowym) i
przestudzić. Dobrze jest przygotować ją dość mocniejszą. Wystudzoną kawę
przelać do woreczków na lód i zamrozić.
Kostki lodu przełożyć do szklanki i całość zalać zimnym
mlekiem. Można dosłodzić do smaku.
Smacznego!
Chętnie wypiłabym taką kawkę w te upalne dni :)
OdpowiedzUsuń