Frużelina (oczywiście wiśniowa) doczekała się swojego
debiutu!
Składniki:
- 1 kg wiśni (waga po wydrylowaniu)
- 300 g cukru
- sok wyciśnięty z 1/2 cytryny
- 2 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
- 50 ml zimnej wody
Wydrylowane wiśnie przełożyć do garnka, zasypać cukrem, przykryć
i odstawić na ok. 2-3 h, aby puściły sok. Po tym czasie garnek ustawić na gazie
i podgrzewać, aż cukier się rozpuści, a wiśnie puszczą jeszcze więcej soku. Po tym
czasie dodać sok z cytryny. W wodzie wymieszać mąkę ziemniaczaną i przelać
energicznie mieszając do garnka z wiśniami. Chwilę gotować, aż sok zmieni
konsystencję podobną do rzadkiego kisielu.
Do umytych i wyparzonych słoików przełożyć gorącą frużelinę,
zakręcić dobrze słoiki i odstawić na ściereczce do góry dnem, aby wystygły.
Można dla pewności poddać pasteryzacji gotowe słoiki, przez ok. 15 min. Moje „zaciągnęły”
dobrze, więc nie było potrzeby.
Smacznego!
Też ostatnio robiłam frużelinę, jest bardzo pyszna pasuje do wielu dań :)
OdpowiedzUsuń