Robię te pierniczki niezmiennie od 3 lat w ilościach
hurtowych. Napełnione pierniczkami słoiczki zawsze cierpliwie czekają na podróż
w nasze rodzinne strony. Owszem kuszą, aby je wcześniej skonsumować, ale już
zawczasu obwijam nakrętki ozdobnym papierem i sznurkiem, aby tylko ich nie
ruszać. Na razie metoda się sprawdza :)
Same pierniczki nie wymagają leżakowania, miękną
błyskawicznie, a i smakiem dorównują tym tradycyjnym. Jeśli macie wyrzuty
sumienia, że nie zdążyliście (tak jak ja) w tym roku nastawić ciasta na piernik
staropolski, to rozgrzeszcie się tym oto przepisem. Polecam!
Składniki:
- 300 g mąki pszennej
- 100 g mąki żytniej pełnoziarnistej
- 2 jajka
- 13 dag cukru pudru
- 10 dag roztopionego masła
- 10 dag miodu
- 1 łyżka przyprawy do piernika
- 1 łyżka kakao
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
Lukier królewski:
- 1 białko
- 10 dag cukru pudru
Wszystkie składniki na pierniczki połączyć ze sobą i wyrobić
ciasto. Ciasto podzielić i rozwałkować niezbyt cienko ok. 5- 6 mm. Wykrawać
pierniczki foremkami i układać na
blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w lekkich odstępach. Piec w
temperaturze 180 stopni przez ok. 8-10 min (w zależności od grubości
pierniczków).
Pierniczki można udekorować np. lukrem królewskim. Należy
ubić białko, a pod koniec ubijania dodawać stopniowo cukier puder. Gotowy
lukier przełożyć do szprycy lub woreczka foliowego i odciąć róg.
Smacznego!
Źródło: MW
Ach, jakie urocze :-)
OdpowiedzUsuń