Jako, że zupa szczawiowa to moja najukochańsza z zup, a
sezon na szczaw w pełni, pora więc zaopatrzyć się w ten składnik na zimę. Ja
przygotowuję je w małych słoiczkach jako porcja do zupy na raz. W moim domu rodzinnym takie słoiczki zawsze były w zapasie na półkach w piwnicy, więc i u mnie w domu nie może ich zabraknąć :)
Składniki (na 2 słoiczki 190g):
- 1/2 kg szczawiu (ok. 2 sporej wielkości pęczki)
- 1 szkl. wody
- 5 łyżek soli
- olej
Szczaw dokładnie przebrać, umyć i pozbawić łodyg. Posiekać w
paski (ja nie siekam drobno). W garnku zagotować wodę z solą, gdy zacznie
wrzeć, wrzucać partiami posiekany szczaw i chwilę gotować, aż zmniejszy swoją
objętość ok. 1-2 min. Szczaw przełożyć szybko do wyparzonych wcześniej słoiczków,
dodać odrobinę wody z gotowania, na wierzch dodać łyżkę oleju, zakręcić i
odstawić do wystygnięcia do góry dnem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz