Spisałam ten przepis wieki temu z jakiejś gazety
niewiadomego pochodzenia i zbierałam się za ich zrobienie baaaardzo
długo. Teraz żałuję, że receptura musiała tyle czekać, bo nie mam im nic
do zarzucenia, chrupiące na zewnątrz i mięciutkie w środku, a do tego
błyskawiczne w przygotowaniu.
Składniki (na ok. 30 szt.):
- 300 g wiórek kokosowych
- 2 jajka
- 100 g cukru
- szczypta soli
- kilka kropli aromatu waniliowego (opcjonalnie)
Jajka
ze szczyptą soli ubić przez kilka minut na puszystą masę. Dodać cukier
oraz kilka kropli aromatu waniliowego i jeszcze raz ubić. Dodać wiórki
kokosowe, dokładnie wymieszać i odstawić na 10-15 min. Z masy uformować
kulki wielkości orzecha włoskiego (można je lekko spłaszczyć) i układać w
niewielkich odstępach na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec w temperaturze 170 stopni przez 12-15 min.
Smacznego!
Wygląda apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńdomowe kokosanki- super!
OdpowiedzUsuńMoje ulubione :D
OdpowiedzUsuń