Kolejny słodki klasyk. Wieki nie jadłam tego ciasta, a tak
za nim przepadam. Krąży to ciasto pod różnymi nazwami, jednak w moim rodzinnym
domu była to zawsze STEFANKA. Pamiętam jak robiła je moja Mama i pamiętam, jak
jadłam je w określony sposób. Wyjadanie masy było zawsze na pierwszym miejscu!
Składniki na miodowe blaty:
- 3 szkl. mąki pszennej
- 0,5 szkl. cukru
- 1 opakowanie cukru waniliowego (40g)
- 200 g schłodzonego masła
- 3 łyżki miodu
- 2 jajka
- 1 łyżeczka sody
Składniki na masę:
- 0,5 l mleka
- 1/4 szkl. cukru
- 0,5 opakowania cukru waniliowego (20 g)
- 8 łyżek kaszy manny
- 50 g masła
- odrobina ekstraktu waniliowego
Dodatkowo:
- 100 g gorzkiej czekolady
- 0,5 szkl. gorzkiej cytrynowej herbaty
Przygotowujemy blaty. Do miski wsypujemy przesianą mąkę z
sodą. Mieszamy z posiekanym schłodzonym masłem. Dodajemy jajka, miód, cukry i
szybko zagniatamy ciasto. Ciasto należy podzielić na trzy równe części, a każdą
z nich rozwałkować i przełożyć do formy wyłożonej papierem do pieczenia (u mnie
forma o wymiarach 21x21 cm). Każdy z trzech blat pieczemy w temperaturze 180
stopni po ok. 15-17 min (w zależności od grubości blatu), aż się lekko
zrumienią. Studzimy na kratce.
Podczas, gdy nasze blaty się studzą można przygotować masę z
kaszy. Zagotować w garnuszku mleko wraz z cukrami. Wsypać kaszę i chwilę
gotować. Zdjąć z palnika, dodać masło i mieszać aż się rozpuści.
Ostudzone blaty przekładać gorącą masą. Wierzch ciasta oblać gorzką czekoladą
rozpuszczoną w kąpieli wodnej. Ja dodatkowo nasączam blaty zimną herbatą, aby szybciej zmiękły.
Smacznego!
Wspaniałe i pyszne ciasto ,zdjęcia piękne ,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam stefanke a juz tak dawwno jej nie robilam ze o niejzapomnialam,Wlasnie zastanawialam sie co upiec jeszcze na swieta ,wiec chyba bedzie to stefanka :)) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKlasyk :) Też wieki jej nie jadłam. A masa rzeczywiście najlepsza :)
OdpowiedzUsuńwygląda wyśmienicie! ; )
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie, taka dopracowana :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam serdecznie do mnie
bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńAle bym sobie zjadła!!! Wygląda obłędnie!!! Po świętach na pewno wypróbuję ten przepis :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń