Jakoś tak wyszło, że pozostaję w temacie
drożdżowym, a to za sprawą bajecznie maślanych, delikatnych i lekkich
rogalików. Idealnych zarówno na słodko jak i wytrawnie. Bardzo długo
zachowują świeżość, co jest ich niewątpliwą zaletą. Piekłam je już
wielokrotnie, dlatego dzielę się przepisem i gorąco polecam!
Składniki (na ok. 8 dużych szt.):
- 3,5 szkl. mąki pszennej chlebowej typ 750
- 200 ml mleka
- 25 g świeżych drożdży
- 50 g roztopionego masła
- 2 łyżki jogurtu greckiego
- 1 jajko
- 2 łyżeczki cukru
- 1/2 łyżeczki soli
Dodatkowo:
- 1 jajko do posmarowania
- ziarna do posypania (u mnie mak i sezam)
Ze
świeżych drożdży przygotować rozczyn (wymieszać drożdże + 2 łyżki mąki +
50 ml mleka + 1 łyżeczka cukru) i odstawić do wyrośnięcia. W dużej
misce przesiać pozostałą mąkę, cukier oraz mleko i dodać resztę
składników raz z wyrośniętym rozczynem. Całość wyrobić na gładkie i
elastyczne ciasto. Przykryć ściereczką miskę z ciastem i odstawić do
podwojenia objętości ok. 1 -1,5 h.
Po tym
czasie ciasto szybko wyrobić. Blat oprószyć lekko mąką i rozwałkować na
okrągły placek (nie musi być cienko). Ciasto podzielić na 8 trójkątów i
zrolować je w rogaliki. Odkładać na blachę wyłożoną papierem do
pieczenia w sporych odstępach. Przykryć ściereczką i odstawić do
napuszenia na ok. 30 min.
Przed pieczeniem
wierzch rogalików wysmarować rozmąconym jajkiem i obsypać ziarnami. Piec
w nagrzanym to temperatury 180 stopni piekarniku przez 13-15 min.
Studzić na kratce.
Smacznego!
Koniecznie zrobię :)
OdpowiedzUsuń