Po raz kolejny nie zawiodłam się na przepisie z książki
Piotra Kucharskiego. Chleb wyszedł bardzo mięsisty i wilgotny o bajecznym
zapachu.
- 60 g startera zakwasu
- 200 g mąki żytniej typ 720
- 180 ml wody
Składniki na ciasto właściwe:
- 350 g zakwasu
- 800 g mąki żytniej typ 720
- 650 ml wody
- 20 g soli (2 łyżeczki)
Dzień I (przed pieczeniem):
Starter
zakwasu ogrzany do temperatury pokojowej przełożyć do dużej miski. Dodać
pozostałe składniki na zakwas, wymieszać, przykryć szczelnie folią
spożywczą i odstawić na ok. 8-12 h (najlepiej na noc).
Dzień II (w dniu pieczenia):
Zakwas jest
gotowy, gdy po delikatnym rozsunięciu wierzchu ciasta pojawi się jego gąbczasta
struktura. Odmierzyć 350 g tego zakwasu i dodać pozostałe składniki na ciasto
właściwe. Wszystko dokładnie wymieszać do połączenia się składników. Miskę
przykryć szczelnie folią spożywczą i odstawić w temperaturze pokojowej do
pierwszego wyrastania na ok. 8-12 h. U mnie ten proces trwa o wiele krócej ok.
3-4 h, wszystko zależy od temperatury w jakiej ciasto rośnie. Ciasto jest
wyrośnięty, gdy po rozsunięciu jego wierzchu ma gąbczastą strukturę.
Formę do
pieczenia u mnie jedna kwadratowa blaszka 21x21 cm wysmarować dokładnie masłem
i obsypać otrębami. Ciasto przełożyć do formy i docisnąć je zwilżonymi dłońmi.
Przykryć folią lub ściereczką do ponownego wyrastania na ok. 8-12 h (u mnie ten
proces także trwał o wiele krócej ok.3 h).
Piekarnik
nagrzać do 220 stopni. Wstawić formę i spryskać kilka razy piekarnik, aby go
zaparować. Piec ok. 45-50 min. Chleb jeszcze gorący wyjąć z formy i przestudzić
na kratce. Chleb jest gotowy, gdy po wyjęciu z formy i postukaniu od spodu wyda
głuchy dźwięk.
Smacznego!
Źródło: Piotr Kucharski, Chleb. Domowa piekarnia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz